
Tak jak pisałam, chciałam by blog był miejscem, do którego mogę odsyłać osoby, zadające mi pewne pytania. Jednym z pytań, które pojawia się ostatnio dość często (jakieś postanowienia noworoczne czy co? :P) jest „Jak nauczyć się angielskiego? Co polecam?” . W tym artykule chciałabym zebrać najskuteczniejsze praktycznie sprawdzone przeze mnie …
… sposoby nauki angielskiego
Osobiście uważam, że największe efekty osiągnęłam łącząc kilka elementów ( i TAK, kolejność ma tu znaczenie):
- Darmowa aplikacja na telefon do słuchania podcastów – Podcast Addict.
- ororo.tv – filmy i seriale w języku angielskim z wbudowanymi napisami (oczywiście nie polskimi :P)
- Skryptozakładka Diki umożliwiająca szybkie dodawanie nowych słówek do systemu powtórek eTutor, już nie mówiąc o tłumaczeniu w locie słówek, na które trafiam, czytając angielskojęzyczne strony, blogi, dokumentację techniczną.
- Kurs online na platformie eTutor.
- Kurs stacjonarny (akurat w moim przypadku Profi Lingua).
Praktyka, praktyka i jeszcze więcej praktyki!
Podcast Addict
Zamiast się rozpisywać, krótki filmik o aplikacji:
Jeśli jesteś na podstawowym poziomie umiejętności słuchania i rozumienia języka angielskiego polecam poszukać po frazie „BBC”, np. „BBC World Service: 6 Minute English”.
Dla bardziej zaawansowanych dowolny interesujący Was temat 😉 Naprawdę jest w czym wybierać. Osobiście lubiłam słuchać Laury Adams „Money Girl’s Quick and Dirty Tips for a Richer Life”, a teraz bardziej podcastów nt. GTD i produktywności.
Podcastów możesz słuchać niemal zawsze i wszędzie: w drodze do pracy, w kolejce do dentysty, podczas porządków w mieszkaniu. Skorzystaj z tej opcji.
Moim zdaniem nawet, jeśli nie skupiasz się nad treścią albo masz problem z jej zrozumieniem, takie osłuchanie i tak przynosi korzyści. Oczywiście najlepiej jednak wszystko rozumieć albo przynajmniej się starać 😀
Ororo.tv
Jak wspomniałam wcześniej: filmy, seriale, video w języku angielskim. Polecam oglądanie z napisami angielskimi.
Drobna uwaga: polecam wybranie serialu/filmu, który być może oglądałaś/eś już wcześniej. Aby uniknąć sytuacji, gdy po 5 minutach wciągnie Cię na tyle, że przerzucisz się na bardziej zrozumiałe dla Ciebie źródło z polskim lektorem bądź napisami 😉 I z nauki nici 😀
Kurs online – eTutor
Plusy platformy eTutor?
- Możesz ustalić swój tygodniowy plan nauki, swoje cele i codziennie obserwować progres w zakresie:
- czasu nauki
- liczby wykonanych lekcji
- liczby nowych elementów w powtórkach
- tygodniowej liczby powtórek
- tygodniowej liczby wykonanych ćwiczeń z zakresu np. dyktowania
- a nawet tygodniową liczbę słów wypracowań 😉
- Świetny system powtórek! Możecie dostosować ich częstotliwość, kalendarz, a nawet zablokować dni wolne od nauki 😉 O samym algorytmie rozplanowywania powtórek możecie przeczytać tutaj.
- Łatwy sposób dodawania powtórek do systemu z wykorzystaniem m.in. skryptozakładki diki.
- Możliwość podglądania swoich statystyk (motywujące).
Minusem są ceny. eTutor jest płatną platformą. Warto jednak szukać tańszych ofert w miejscach takich jak Groupon oraz innych platformach zakupów grupowych. Co jakiś czas pojawia się oferta 🙂 W ten sposób wykupiłam sobie roczny dostęp do kursu (który niestety lada moment wygasa :D).
Choć 179 zł za roczny dostęp też nie jest zbyt wygórowaną ceną.
Skryptozakładka Diki + eTutor
Czym jest Diki? To multimedialny słownik języka angielskiego online.
Widzicie te plusiki na obrazku powyżej? Służą do dodawania słówek do systemu powtórek eTutor. Oczywiście wcześniej musisz być zalogowany na stronie Diki, która swoją drogą korzysta z konta eTutor. Sama rejestracja na eTuor jest darmowa. Nie wiem niestety jakie możliwości daje darmowe konto eTutor, być może niedługo się przekonam 😉
A jak dodawać słówka w locie, trafiając na nie? Można w tym celu wykorzystać skryptozakładkę Diki. Wystarczy przeciągnąć link podany na tej stronie na swój pasek zakładek w przeglądarce.
Kiedy czytasz artykuł po angielsku i brakuje Ci jakiegoś słówka, wystarczy kliknąć w zapisaną zakładkę z linkiem (co odpali skrypt na stronie), a następnie dwukrotnie kliknąć nieznane słówko.
Jak widzisz zyskujesz dwukrotnie: tłumaczenie i możliwość dodania słówka do systemu powtórek.
Kursy stacjonarne
Tak, jeśli potrafią Cię zmotywować do regularnej pracy. Jeśli masz na nie chodzić, ale poza tym nic nie robić – nie warto. Wiadomo, zawsze zostanie Ci jakiś procent wiedzy, ale poziom inwestycji w stosunku do wyników może Cię nie zadowolić.
Motywacja
Motywacja w przypadku nauki języka angielskiego jest bardzo istotną sprawą. Zanim więc zainwestujesz swój czas albo pieniądze, zastanów się: Po co?
W moim przypadku odpowiedź była prosta. Nie da się być programistą bez dobrej znajomości angielskiego 🙂 A braki dość szybko zaczynają utrudniać życie zawodowe.
Ogólnie, nie ma jednego niezawodnego sposobu nauki angielskiego. Nie twierdzę, że opisany przeze mnie zadziała i w Twoim przypadku. Każdy uczy się inaczej, dla każdego zadziała coś innego. Ale warto testować i szukać, a nie poddawać się albo trzymać sposobu, który nie działa.
W swoim artykule skupiłam się na sposobach sprawdzonych przeze mnie. Inne sposoby na darmową naukę angielskiego możesz znaleźć również w artykule u Oszczędnickiej, który polecam.
A jaką Ty masz motywację do nauki angielskiego?
Masz jakieś sprawdzone sposoby na jego przyswojenie?