
Czas na raport podsumowujący ostatni kwartał na blogu.
Co znajdziecie w artykule?
- Garść statystyk z Google Analytics oraz ich analiza,
- Najpopularniejsze teksty na blogu w tym okresie,
- Zmiany na blogu,
- Dalsze plany.
W majowym raporcie wspomniałam, że chcę przejść na kwartalne raportowanie rozwoju bloga. Oto pierwsze z takich podsumowań. Obejmuje ono okres czerwiec-sierpień, a zatem końcówkę mojej ciąży, poród i pierwsze miesiące z dzieckiem. Zastanawiałam się jak to wpłynie na moją obecność w sieci oraz aktywność blogową. I szczerze mówiąc, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona 😉
Google Analytics
W nawiasach podaje wzrost (np. +12%) albo spadek (-12%) wyników w stosunku do poprzedniego kwartału.
Tym razem wykorzystam funkcję porównania z analogicznym okresem:
Okres marzec–maj – pomarańczowy, czerwiec-sierpień – niebieski
Mamy zatem: 4902 sesje (+60%) i 7948 odsłon (+51%) wygenerowanych przez 2107 UU (+42%).
Nie ma wątpliwości, że mamy tendencję wzrostową. O ile czerwiec i lipiec były dość wyrównane – sierpień wypadł bardzo dobrze ! 😉
Współczynnik odrzuceń spadł o -16%. Jest to pozytywna wiadomość.
Jeśli chodzi o rozkład źródeł ruchu na blogu, przedstawia się następująco:
Nadal przoduje Social (40,6%), ale zanotował spadek w stosunku do okresu poprzedniego (52,6%). Cieszę się, że coraz więcej osób trafia tutaj poszukując konkretnych informacji w sieci – Organic Search (17,3%, poprzedni okres: 14,9%). Także wejścia z Referral’i poszły w górę (i to dwukrotnie! 26,4%, poprzedni okres: 13,1%).
Jeszcze nigdy rozkład wejść z sieci społecznościowych nie wyglądał tak różnorodnie 😉 Nadal przeważa kolor niebieski – Facebook. Na drugim miejscu Twitter.
Nie udało mi się jednak rozszyfrować skąd tyle wejść poprzez Twitter’a i czy rzeczywiście powinny się liczyć. Problem opisywałam tutaj.
TOP 7 najpopularniejszych wpisów w okresie czerwiec – sierpień
- Planowanie jadłospisu z wykorzystaniem Trello
- Automatyzuj zadania z aplikacją IFTTT [Bonus]
- Planowanie a dziecko?
- Leo Babauta i „Zen to done”
- GTD w praktyce: skrzynki spraw wpływających
- Nettelog testuje: Todoist
- Nozbe + Trello w zarządzaniu projektami
Jak widać wpisy na temat produktywności i aplikacji wiodą prym na blogu 😉
Zmiany
W sierpniu minęło pierwsze 6 miesięcy bloga. Wnioskami wyciągniętymi z tego okresu podzieliłam się z Wami w tym wpisie (także sporo danych z Google Analytics i ich analiza).
Ostatnie 3 miesiące owocowały w zmiany nie tylko w zakresie mojego życia prywatnego (dziecko), ale również na blogu. Najważniejsze to m.in.
- dwie zmiany szablonu – aktualny mam nadzieję pobędzie trochę dłużej,
- generalne porządki w kategoriach na blogu – mam nadzieję, że łatwiej jest się tam teraz połapać,
- pracowałam nad szybkością działania bloga,
- przedstawiłam Wam również Elementy Mojego Systemu Produktywności – aplikacje składające się na ten system,
- wyszłam z pomysłem powołania grupy wsparcia w zakresie HTML5, CSS, JS (nauki oraz rozwiązywania problemów programistycznych), który przyjęliście ze sporym entuzjazjem, co zaowocowało powstaniem niniejszej grupy – w której aktualnie fajnie sobie działamy 🙂 Zapraszam! [LINK]
- ruszył również kolejny kanał Social Media dla bloga – Google+ (cały czas zbieram się za to z Pinterest),
- pojawił się mój pierwszy szablon w zbiorze Nozbe HOW, dotyczący tygodniowego przeglądu zadań, (a że najtrudniejszy pierwszy krok – pojawił się już kolejny – temat: automatyzacja finansów)
- rozpoczęłam kurs „21 dni do lepszego bloga” Urszuli Phelep – co już zaczyna skutkować zmianami okołoblogowymi 😉
Także dość owocny ten pierwszy okres z dzieckiem 😉
Co dalej?
Nie chcę się powtarzać, a dopiero co określałam moje plany we wpisie podsumowującym pierwsze pół roku bloga. Nadal pracuję nad tym, by publikować tylko w piątki – jak widać nie wychodzi 😉 Nadal nie zrobiłam tygodnia wolnego, o którym pisałam (chyba muszę to na sztywno wbić w kalendarz :P). Ale udało mi się podjąć kilku nowych zadań oraz popracować nad blogiem.
Ale, że czas nie jest z gumy lada moment będę musiała dokonać kilku korekt 😉 Aktualnie eksperymentuje z ideą planowania 12-tygodniowego (efektami podzielę się w oddzielnym wpisie – okolice listopada/grudnia). No i popłynęłam z planami 😀 Skądś ten czas muszę pozyskać 😉
Kolejnego podsumowania spodziewajcie się w drugą środę grudnia 😉